Też się zastanawiam...a ty jaką masz myśl ? :)

Moze to glupie, ale może dlatego, że jak któraś bedzie rodziła czy coś... może o to chodzi

Albo po prostu jeszcze wtedy nie mieli toalet...

zamki i pałace często były zatęchłe i wilgotne. Aby temu przeciwdziałać zioła i sitowie były porozrzucane na podłodze..najczęściej lawenda, tymianek, majeranek i wiązówki. Liście i łodygi tataraku były popularne u zamożnej części właścicieli ziemskich, zatrzymywały wilgoć i uwalniawy przyjemną woń, niestety były cieżko dostępne i zarezerwowane tylko dla elity. Podłogi na dworze Król Stefana z Blois były regularnie pokrywane szuwarami i kwiatami, by jego rycerze nie musieli spać na gołej ziemi. Królowa Elżbieta I co noc miała przy sobie damy dworu, które spały okok jej lózka na prostych siennikach wypchanych ziołami i sianem.

Dziękuję za odpowiedź. Też myślałam, że to może przez wilgoć w zamkach.