Stephenie Meyer

Stephenie Morgan

5,8
346 ocen scenariuszy
powrót do forum osoby Stephenie Meyer

Co sądzicie o Zmierzchu, Księżycu w nowiu, Zaćmieniu i Breaking Dawn (bo Midnight Sun jeszcze nie wyszło ;P )? Bo ja uważam, że to świetne książki i mam nadzieję, że wszystkie doczekają się ekranizacji :)

Bells93

Uh. Breaking Down jeszcze u nas nie ma:/ Wiec nie iwem co o niej sadzic ale pewnie bedzie swietna xD A reszta - wymiata:P Tak sie najaralam ze wszystkie trzy czesci przeczytalam rowno w tydzien!! x)

Bells93

Coś wspaniałego :):) kochammmm :*

hekate_6

A mnie trochę nie odpowiadał sposób narracji w BD^^' Ale reszcie nie mam nic do zarzucenia...

użytkownik usunięty
Bells93

Zacznę od tego, ze właśnie jestem na 23 rozdziale "Potwór" w Zaćmieniu.
Co mnie zadziwiło, że w ogóle skończyłam czytać dwie poprzednie części. Według moich obliczeń powinnam tkwić na pierwszej stronie w "Zmierzchu", ok. przesadziłam powinnam być w tej chwili gdzieś z pięćdziesiąt stron od końca.
Ale tak mnie wciągnęło, że "Zmierzch" przeczytałam (gdyby obliczyć to na godziny ok. 12). Nic nie robiłam, tylko czytałam, czytałam i jeszcze raz czytałam(no po za małymi przerwami, których nie ośmielę się odjąć) dziękując Bogu za ebooki i za swoją chorobę(no może za to drugie trochę mniej).
Są to najlepsze książki jakie w życiu czytałam, sama nie wiem czemu tak mnie to zainteresowało.

Tak przerywając te wyznanie wydaje mi się, że film mi się z lekka nie z podoba. No, ale cóż, ty tylko zwiastun, którego miałam nei oglądać, jak również sceny z pocałunkiem na youtube.

Gdyby tak miała powiedzieć, która moim zdaniem jest najlepsza wskazałam bym "Zmierzch" i "Zaćmienie", "Księżyc w nowiu" też był fajny, ale jakoś nie do końca. Oczywiscie z tych trzech, które przeczytałam.
Ale i tak wiem co będzie w "Breaking Dawn" i jak skończy się "Zaćmienie", zbyt ciekawska jestem. Myślałam, że z konam z ciekawości jeśli się nie dowiem co będzie w następnych częściach po przeczytaniu pierwszej!

A mi się "Księżyc" w jakiś pokręcony sposób strasznie podobał... Po przeczytaniu uznałam, że to jedna z najbardziej dołujących książek, jakie widziałam, a po tygodniu i tak zaczęłam czytać od początku ;) "Przed świtem" było trochę inne od pozostałych trzech tomów, ale to całe stado wampirów było wdzięcznym obiektem do umilania sobie wieczorów lekturą ;) No i w końcu pozbyłam się mojej odwiecznej antypatii do Jacoba (no prawie :P)

Miss_M_Cullen

hehe mi też niechęć do Jacoba prawie przeszła po przeczytaniu BD. Teraz czekam na film 1 cz. ale mam nadzieję że wszystkie doczekają się ekranizacji. Mam nadzieję że film mnie nie rozczaruje.

Heidi_3

ja mam nadzieję, że nie będę musiała znosić ekranizacji Breaking dawn. Ta książka nie powinna w ogóle powstać, trylogia była bardzo dobra, a tu taka klapa:-/

Bells93

Czytałam (no dobra, może pobieżnie) "Zmierch", "Kisężyc w nowiu" i "Zaćmienie"... cóż... Bella jest jedną z najbardziej wkurzających głównych bohaterek ze wszystkich książek, jakie zdażyło mi sie czytać (no dobrze - gorsza była tylko Fanny Price z Mansfield Park), o Jacobie sie lepiej nie wypowiadać, a Edward o ile w pierwszym tomie jest jedyną nieirytującą postacią (w sumie tylko dla niego to czytałam), w miarę z rozwojem akcji (drugi i trzeci tom) robi się coraz bardziej denerwującym emo.
Poza tym czegos takiego sie wampirom njie robi! No dobrze, brak trumny można przeżyć, kolek też jest zbyteczny. Ale jak można wampira ograbić z nocy?! Wampiry kochamy za to, że są mroczne i tajemnicze. Meyer zaś z mroku obdarła je od razu, w miarę rozwoju akcji obdziera je (tzn Edwarda) z ostatniej zalety - tajemniczości. Nie wyobrażam sobie wersji "Zmierchu" oczami Edwarda, którą pani Stephenie pisze (napisała?). Toż to zbrodnia na własnym bohaterze!

Bells93

Najpierw usłyszałam o filmie. Pierwsze co mnie zachęciło to wampiry, a drugie - plakacik. Przypadkiem trafiłam na e-booka (zarzekałam się, że nie nawidzę i nie będę czytać w kompie! Nigdy... nie mów nigdy ;)) Jestem własnie przy rozdziale 12 Zmierzchu i nie myslałam, że mogę tak "pozerać" książkę (o ile można nazwać książką monitor komputera i pożeraniem wgapianie się w niego ;))
Zdajsie, że nie będę oryginalna i powtórzę po Lelien - dzięki że są e-książki i że jestem chora (w robocie wolne i mozna sobie czytać...). Na pewno jak skończę ze zmierzchem to pochłonę resztę książek Stephenie Meyer. Tylko czy mógłby mnie ktoś oświecić w jakiej kolejności były wydawane poszczególne części? Najpierw Zmierzch potem Zaćmienie, Księżyc w nowiu i Świt? Nie wiem czy mi się nie poplątało a jakoś nie mogę znaleźć info. ;P

Himeko

To ja ci troszkę pomogę :)
1. Zmierzch
2. Księżyc w nowiu
3. Zaćmienie
4. Świt

P.S Jeśli ktoś chce, to mogę na maila przesłac e-booki wszystkich części ;)

Pzdr :**

Bells93

ja poproszę;) mój adres e-mail: pusia95@wp.pl
I z góry dzięki

Bells93

Ja też jeśli można to się usmiechnę i poproszę. :) Czas poświęcony na szukanie kolejnych części spożytkuję na czytanie. adres: himeko-m@go2.pl
Wielkie dzięki!

Himeko

Ja powiem tak. Zaczęłam czytać ebooka po obejrzeniu filmu i tak mnie wciągnęło, że postanowiłam jednak kupić wszystkie książki tej sagi co mi się nie zdarza :))

nika_60

A jak Ci się film podobał? Ja się tak zastanawiam czy warto sobie psuć efekt książki - ostatnia adaptacja Harrego Pottera niestety popsuła mi książkowy efekt. :(
Poza tym widziałam zapowiedzi i nie jestem pewna czy filmowy Edward chociaż w 10% jest w stanie oddać książkowego...

Himeko

Ja muszę przyznać, że jak dla mnie film oglądało się całkiem przyjemnie, chociaż szczerze rozśmieszyły mnie sceny Edwarda wspinającego się po drzewach, nasunęły mi skojarzenie z człowiekiem pająkiem skrzyżowanym z misiem koala ^^ Książki też przeczytałam, wszystkie 4 w 4 dni - tak mnie wciągnęły, choć chwilami zachowanie bohaterów nieco mnie drażniło (czyt. zachowanie Belli i Jacoba). Wiem, że sadze zarzuca się marysuizm co jest poniekąd prawdą, ale miło chyba czasami poczytać książkę z samymi happy endami. Jedyne co w sadze naprawdę mnie denerwowało to religijne nawiązania (cytaty z Pisma Świętego, to całe zamieszanie o odbieranie duszy), miałam wrażenie, że autorka bardzo chce wpoić czytelnikowi swoje mormońskie zasady. Wszystkim którym książki lub film przypadły choć trochę do gustu bardzo polecam posłuchać soundtracku który jest naprawdę fantastyczny. Ogólnie i książkę i film bardzo polecam ^^

Bells93

Nie świt, a "Przed świtem".

Binula

Dzięki za sprostowanie :)


Bells93

jesli mozesz to przeslij mi na maila te e-booki....
to moj adres: karolcia89.slonko@wp.pl
z gory wielkie dzieki:)

Bells93

Mi możesz przesłać e-booki ;)
Dzięki z góry.

karcizm

o. zapomniałam o emailu xD
karcizm@interia.eu

użytkownik usunięty
Bells93

Jak dla mnie jej książki są beznadziejne, a to co w nich najgorsze to mdłe (wręcz czasem , hmmm... poprostu głupie) postaci i nędzna fabuła. Ogólnie powieści te (czytałam do tej pory "Zmierzch" i następną część, ale nie pamiętam nazwy) są nudne i ,nie chcąc tu nikogo urażać, stworzone dla tzw."zbuntowanych" nastolatków ( o buncie nie mających zielonego pojęcia), których świat rzekomo nie rozumie, czyli prosto- dla pokolenia emo.

Zacznę od tego, że o gustach się nie dyskutuje – stara prawda. Jednemu się podoba to drugiemu co innego. Poza tym każdy przyjmuje wszystko (książkę, film w ogóle świat) na swój sposób. To co dla Ciebie jest „beznadziejne” i „nudne” dla kogoś innego może być całkiem fajne i nie pozbawione pewnej głębi. Nasunęło mi się pytanie: po co czytasz drugą część, skoro Cię tak nudzi? Nie szkoda czasu? Jak mnie coś nudzi (a tym bardziej jeśli jest beznadziejne) to nie zawracam sobie tym głowy – jest tyle innych ciekawszych i przydatniejszych rzeczy do roboty.
Co do urażania kogokolwiek, to każdy ma prawo do swojego zdania. Ja na przykład mam wyrobione zdanie o tych, którzy piszą takie komentarze – skoro ktoś się czuje na tyle „dorosły”, że te książki go nudzą, to po co się wypowiada właśnie tu? Nie ten adres! Są inne książki z pewnością ciekawsze od tej, znajdź tylko adres, tam będziesz mogła pogadać z dorosłymi, zainteresowanymi tym co Ty.
No i na koniec grupa odbiorcza. Piszesz o „zbuntowanych nastolatkach”. Niestety tak nie jest. Książki te trafiają też do całkiem dorosłych osób i też się im podobają. I bardzo dobrze! Książki dla dorosłych nie powinny być czytane przez dzieci, ale na odwrót to już inna sprawa.
Następnym razem przemyśl dobrze co masz zamiar napisać, żeby wyszło sensowniej. J
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Himeko

Po pierwsze- uważam swoją wypowiedź za sensowną i wszystko sobie przemyślałam przed jej napisaniem.

A idąc dalej:

1)"Zacznę od tego, że o gustach się nie dyskutuje – stara prawda. Jednemu się podoba to drugiemu co innego. Poza tym każdy przyjmuje wszystko (książkę, film w ogóle świat) na swój sposób."- nie rozumiem czemu nie można dyskutować o gustach... Dzięki temu, że są one inne dyskusje stają się ciekawsze.

2)"To co dla Ciebie jest „beznadziejne” i „nudne” dla kogoś innego może być całkiem fajne i nie pozbawione pewnej głębi."- wiem o tym, więc nie wiem o co tobie chodzi w tym zdaniu.

3)"Nasunęło mi się pytanie: po co czytasz drugą część, skoro Cię tak nudzi?"- bo nie oceniam artystów po zobaczeniu, przeczytaniu, itd., jednego ich dzieła.

4)"Ja na przykład mam wyrobione zdanie o tych, którzy piszą takie komentarze – skoro ktoś się czuje na tyle „dorosły”, że te książki go nudzą, to po co się wypowiada właśnie tu?"- wiesz , nigdzie nie napisałam, że czuje się "dorosła", bo taka nie jestem ( jestem za to bardzo niedojrzała i momentami zachowuję się jak małe dziecko). A wypowiadam się to, bo chcę wyrazić własną opinię , a z tego co pamiętam to komuny już nie ma więc mogę krytykować i mówić co chcę, czyż nie ( w sumie, gdybym żyła za czasów komuny też bym to robiła)?

5)"Nie ten adres! Są inne książki z pewnością ciekawsze od tej, znajdź tylko adres, tam będziesz mogła pogadać z dorosłymi, zainteresowanymi tym co Ty. "- oj, wiem, wiem... Jest miliony ciekawszych książek i gadam o nich ( i nie tylko) z "niedorosłymi", a mimo to są zainteresowani tym co ja. Zdumiewające!

6)"No i na koniec grupa odbiorcza. Piszesz o „zbuntowanych nastolatkach”. Niestety tak nie jest. Książki te trafiają też do całkiem dorosłych osób i też się im podobają."- puki co wszyscy, których znam i którzy czytali te książki są emo, a żadnego z dorosłych nie zainteresowała owa książka.

7)"Książki dla dorosłych nie powinny być czytane przez dzieci"- niekoniecznie...

8)"Pozdrawiam"- dziękuję, ale nie odwzajemniam....


Co do punktu 6) (przepraszam w sumie, że się wtrącam, ale forum jest dla wszystkich) to puki? chyba raczej póki jak już i wszyscy co czytali to emo? Hm... Chyba troszkę za mało wychodzisz z domu moim skromnym zdaniem gdyż na celownik zapewne wzięłaś 3/4 osoby z Twego nudnego i smętnego otoczenia... No i jeszcze jeden punkt, punkt 1) - po co dyskutować na temat w którym i tak nikt nigdy nie uzyska racji, a tylko pozżera się z innymi i popsuje sobie nerwy? Nie podobała Ci się książka? Napisz, ale podkreśl, że to tylko i wyłącznie Twoje zdanie gdyż nie każdy musi myśleć tak jak robisz to Ty.
Punkt 8)... Widać, że masz klasę, och, jak ja kocham takich ludzi... Zawsze muszę pokazać, że wszystkich mają gdzieś...

Sorry, że tak długo kazałam ci czekać na odpowiedź. Ale się doczekałaś.
Skoro twoja wypowiedź była przemyślana, to dalej podtrzymuję, że nie pod tym adresem ją wpisałaś co trzeba.
A idąc dalej:
1) możliwe, że dyskusje są ciekawsze, ale ja tam wolę dyskutować z ludźmi, którzy podzielają moje zainteresowania i zdanie. Jakoś przyjemniejsze to niż dyskusje nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą i „przekrzykiwanie” się kto ma rację
2) chodzi mi o to, że nie ten adres sobie do komentarza wybrałaś
3) I chwała ci za to! Trochę mnie to tylko dziwi, ponieważ i ja i wszyscy których znam, niezależnie od tego czy mają do czynienia z twórczością Meyer czy np. Tolkiena (nie ma też znaczenia czy chodzi o książki czy filmy) jak zabierają się za czytanie serii i nie podoba się pierwsza część, to nie zabierają się za kolejne. Oczywiście inna książka tego autora może być dobra, ale seria to seria. No ale cóż, każdy ma inne zwyczaje…
4) Kolejny raz powtórzę: nie ten adres. A co do dorosłości, to w taki sposób się wypowiedziałaś, jakbyś się odcinała od nastolatek, więc przyznawała do starszych wiekowo = dorosłych
5) Pewnie, że zdumiewające, bo po pierwszym poście myślałam, że ci się baaardzo nudzi ;)
6) No to się rozejrzyj, choćby po forum bo nie podejrzewam cię o zaangażowanie w rozglądanie się po ludziach we własnym środowisku… Same emo…
7) a ja dalej swoje, bo potem różne „dziwa” z dzieciaków wyrastają…
8) A to już zależy od tego co się z domu wynosi – podstawy dobrego wychowania i ciut kultury osobistej… Popracuj nad tym, przydaje się w życiu

Himeko

Rozumiem, że komuś ta saga sie może podobać, ale blagam, nie porównujcie Meyer do Tolkiena!

undula

Ale nikt nie porównuje! Dałam po prostu przykład, równie dobrze można było napisać Rowling czy Lema. Chodziło o innego autora i inne książki.
A mi osobiście saga bardzo się podoba. ;]

Bells93

Książki są bardzo fajne, więcej, świetne ;) Wiem, że dla niektórych są beznadziejne, ale cóż, nie wszystkim muszą się podobać x)
Uwielbiam Alice & Jaspera ;)) A i Edward!-> Jest super ;* Wogóle lubię wszystkich Cullenów
I mam nadzieję, ze wszystkie książki doczekają się ekranizacji. :) (jeszcze lepszej niż Zmierzch [zresztą to też fajny film])

użytkownik usunięty
Acilut

Tak.. Książkowa Alice Cullen wymiata, a i w filmie jest naprawdę super.
Jasper ... też.
Osobiście podoba mi się postac Carlisle'a ;D

wszystkie książki są fantastyczne, a MS , nie wiem czy wiecie, ale to wielce prawdopodobne, że raczej nie wyjdzie... ;/ no ale bądźmy dobrej myśli ;)

Bells93

To są narazie najlepsze książki jakie czytałam, pomijając liczne literówki, są napisane fajnym językiem i przyjemnie się je czyta. Film mniej mi się podobał, ale dało się go znieść.
Ekranizacje będą napewno, już można je tu znaleźć.

MissExile

Najlepsze, jakie czytalaś czy może jedyne?

undula

Mam pytanie:
Przeczytałem "zmierzch. Czytam teraz księżyc w nowiu planuje czytać też
zaćmienie i przed świtem bo ksiązka mnie wciągnęła. Ale cholerka nie
słyszałem o czymś takim jak Breaking Dawn. To również o Edwardzie i Belli
czy inna książka Mayer????

Błagam o odpowiedź bo już się boje co zrobie jak zabraknie mi sagi
"zmierzch"
Mam nadzieje że szybko odpowiecie. Z góry dzięki
pzdr dla fanów

Jake14

Szybko? Robi się! ;)

Breaking Dawn = Przed świtem
Czyli pewnie juz wiesz co to i o czym. A jak chcesz więcej to masz linka: http://ksiazki.polter.pl/Breaking-Dawn-Stephenie-Meyer-c18163

A co zrobisz jak Ci Zmierzchu zabraknie? Sięgniesz po cos innego. Może np. świetny wampirzy serial Moonlight (pod osłoną nocy - http://www.filmweb.pl/f432901/Pod+os%C5%82on%C4%85+nocy,2007)...

I jeszcze jedno - pamiętaj, że google prawdę Ci powie... ;)

Pozdrowienia ;

Himeko

"Pod osłoną nocy"? zaglądne jak będe miał czas. Gdzie to leci? Na AXN? i w
jakich godzinach?
dzięki wielkie. :)
Ale mówiąc szczerze nie słyszałem o "przed świtem". Poleciła mi to kuzynka
ale nic nie wspominała o "przed świtem" może dlatego że sama czytała sage
ponad rok temu i wtedy jeszcze nie wyszała część.
Wielkie dzięki jutro lecę do księgarni.
EMPIKU gotuj się! ;p
A dla ciekawych. Kiedy kupowałem new moon dostałem zakładke z książkami o
wampirach i stronie na której to jest
www.pozmierzchu.pl

Jake14

pewnie wikszość z was już ją zna ale zawsze warto podać dla mniej
wtajemniczonych tak jak ja z tym całym "przed świtem"

Jake14

a tak z ciekawości.
Wiedzieliście że wychodzi komiks zmierzchu

Bells93

obawiam sie ze pani mayer nic nie wnosi do swiata wampirow... wszytko co zachodznia kultura wiec zostalo stworzone na bazie brama strokera i kronik pani rice - ktora jako pierwsza dala wampirom "dusze" i sprawila ze przestaly byc postrzegane jako nudni jednowymiarowi bochaterowie horrorow - cos z czym sie walczy. idac dalej tym tropem to mozna by zec ze mayer nietylko nie wnosi nic, lecz dziala rowniez na szkode wampirom - jej ksiazki zaczely zmieniac podstawowe dogmaty o tych istotach... a pani mayer przeciez o wampirach nie pisze...ona pisze o istotach ktore zywia sie krwia i swieca w sloncu... ktore na dodatek moga sie rozmnazac - niestety jej ignoracja kaze nazywac je wampirami. zrsezta czego sie spodziewac po osobie ktora sama przyznala sie ze nigdy nie robila researchow na temat wampirow az przysnij jej sie sen i postanowila go opisac - szkoda... bo teraz na fali popularnosci twilight powstaja jakies dziwne seriale typu vampire diaries gdzie te swiatloodporne wampiry sa promowane... bleeeeeeeeeeeeee :P

AliceinMirrors

Ale są też i dobre strony. Niektórzy wielbiciele „wampirów” Meyerowej sięgną po inne książki/filmy i inne rzeczy na temat prawdziwych krwiopijców. ;[
A jeśli chodzi o świecące istoty pani Meyer... niektórzy zowią je strzygami... ;]

Bells93

Zapewne nikt ci nie powiedział , ale Midnigth Sun nie wyjdzie, to wśród fanów zierzchu była głośna sprawa jakes dwa lata temu. Do internetu wyplynelo 12 perwszych rozdziałów Midnight Sun'a , a Meyer tak sie wściekła ,że stwierdziła , ze nie bedzie dalej pisac taj cześci sagii. Jeśli chcesz to na różnych forach znajduja sie te rozdziały po polsku, np. na twilightseries.fora.pl

Bells93

Mnie się książka nie podobała i tu nie chodzi o gust tylko sposób w jaki została napisana, a tu można zarzucić wiele.

WielkiYeti

Uważam,że te książki są bardzo dobre.Mają wyrazisty charakter i spełniają oczekiwania,młodzieży.Podejrzewam,że jeśli czytali ją dorośli to nic z tego nie zrozumieli.Nie może coś zrozumieli ale nie podejrzewam by im się to podobało.No to na tyle:):)

Bells93

Łatwo zauważyć że książka przypadła do gustu płci pięknej jako że należę
do tej hmm drugiej strony mocy :)Mogę ją ocenić pod innym kątem.Do
przeczytania pierwszej części sagi nakłoniła mnie kuzynka później poszło
lawinowo książki zostały ,,przetrawione''
.Dziwię się sam sobie ale muszę przyznać że sama historia sic! spodobała mi
się ale to chyba jeden z niewielu plusów tej książki postacie są płytkie
sama akcja z leksza drętwa i przewidywalna sam styl pisania przypadł mi do
gustu ? o nie raczej nie moje ,,gusta'' są bardzo ale to bardzo pobłażliwe
ale wielu rzeczy nie mogły ścierpieć .Nie będę się bardziej w to zagłębia
ale jedna ważna sprawa to jakiej jesteśmy płci ( w większości przypadków)
zmienia punkt widzenia diametralnie większość kobiet w moim otoczeniu które
książki opanowały nie zwracają uwagi na sam styl pisania a zatracają się w
sile uczuć emanujących z dzieła pani Meyer.
Bądź co bądź należy się jej szacunek za stworzone dzieło pozdrowienia dla
wszystkich użytkowników.

Bells93

Przeczytałam sagę. Supcio jest. A jest jeszcze piąta część?

sarciakryjak

będzie, ale podobno to samo tylko oczami Edwarda... NUDY

Bells93

Mi też się podobają :) .

Bells93

Popieram w 100%

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones