...odrzucona przez każdego zdroworozsądkowego faceta, wypisująca na kartach swych równie marnych powieścideł marne banialuki. Dodać należy jak marny jest obecnie poziom w Hollywood skoro tacy marni pisarczykowie (do tego kobieta, o Jezusie) są rozchwytywani a właściwie ich literackie płody.
"(do tego kobieta, o Jezusie)"
A co to niby ma znaczyć???? To że kobieta nie może dobrze pisać???
Jeśli tak myślisz to się lecz człowieku!
Jeśli nie o to ci chodziło to sorry:)
Ha ha ale śmieszne....
A tak właściwie to może masz rację jeśli ta cała Cathy dobrze śpiewa....
Ja tam nie wiem, nie znam żadnej Cathy :D
Bosze przecież jedno i drugie wymawia się tak samo. z urody fajna z niej laska, ma piękne duże piersi, ale śpiewa beznadziejnie. I te teledyski...żałosne.
No cóż są gusta i guściki....
A różnica jak między Kinga a Kunegundą albo między Depp a Deep (O o O).
A co do teledysków to widziałeś jeden i się wymądrzasz?
Widziałem kilka, poza tym ona jest córką pastora...pozuje na jakąś ladacznicę. Którą pewnie jest.
Ale wstyd. Żałosne.
Ja tam nie zauważyłam żeby pozowała na "jakąś ladacznicę":)
A jak nazwiesz Gagę, Hilton albo naszą Dodzię???
Katy po prostu lubi styl retro i śmieszne kostiumy:)
Np. taką jajeczniczkę:):):)
Ale przecież pop gwiazdki właśnie są tandetne...
Tak konie uwielbiają się śmiać XD
http://www.weszlo.com/fotonews/1280442708_kon.jpg
http://kresy24.pl/img/news/kon_sie_smieje.jpg
http://republika.pl/blog_rv_3355757/3771840/tr/igloo____.jpg
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25167/kon_550.jpeg
Stara dupa ze mnie.A ja tu z dziećmi gadam, jeszcze prokurator zacznie ścigać...( mam na myśli violetkę nie Ciebie).
Po pierwsze nie mam na imię Wioletka.... Brrr....
Po drugie nie jestem dzieckiem, chociaż czasami chciałabym znów nim być...
Po trzecie za gadanie nie ścigają XD
violetka przez "v" nie "W") to zdrobnienie od Twojego nicka. Gdybym sugerował że masz tak na imię to napisałbym właśnie "Wioletka".
Nadmienię że pieszczotliwe zdrobnienie i przyjazne. Czytaj ze zrozumieniem, moja droga fanko muzyki córki pastora.
Ha ha ciesze się że przyjazne ale to ty naucz się pisać/czytać ze zrozumieniem:)
Oto twój własny post:
"Wiesz co Wioletko? Lepiej juz jedz tego arbuza."
Kurcze właśnie sobie uświadomiłam, że nie cierpię arbuzów...
Chyba zmienię avka...
Chociaż chyba nic mi to nie da bo od pewnego czasu FW to dla mnie jedna wielka biała plama:( Normalnie żadnych obrazków, fotek, avków - nic:(
No sok jest plusem ale po nim i tak sie póżniej niedobrze robi:(
Chyba mój organizm nie toleruje owoców egzotycznych:) Ananasów i grejpfrutów tez nie znoszę:)
Nie toleruję tej twojej Wiolety!
A poza tym to prawie wszystko jak się ostatnio przekonałam:)
W każdym razie głowę mam mocną he he:D
Kobiety potrafią pisać:) Spójrz na "Harrego Pottera". Pierwsze części może pod względem pisania były kiepskie, ale w końcu pisarka się rozwinęła. Niestety czytając Zmierzch odnoszę podobne wrażenie (jak Twoje) względem Meyer. Podobnie jak czytając tą co napisała "Pamiętniki wampirów". Jakbym czytała zapiski nastolatki o wybujałej wyobraźni. A wyobraźnia w pisarstwie to niestety nie wszystko:)
Weź nie wspominaj o Pamiętnikach Wampirów, bo mnie coś bierze - normalnie grafomania i analfabetyzm jednocześnie:) Za to serial jest super i dzięki bogu w ogóle nie trzyma się reguł książki:)