Ja mam tutaj problem. Meyers mi sie podoba jako facet, ale on mi bardziej pasuje do tego młodego Henryka, zanim został mężem Aragońskiej, i potem krótko po ślubie. Za to juz potem z wyglądu nie wiem czm pasuje mi na jakiegoś demonicznego hrabiego ( to pewnie przez to że zapuścił wąsy) co ciagle narzeka i bieduje sie nad sobą i twarz ma ciagle niezadowolną jakby ciagle bolała go dupa.
Za to Eric Bana, który wyglądem najbardziej zbliżył sie do Heńka z charakteru jest wyjątkowo nijaki. Co wy sądzicie ?